Nie
oznacza to jednak wcale, że w Łodzi nie ma już gdzie zasmakować orientalnej
kuchni na wysokim poziomie. Dla ceniących sobie ciszę i oderwanie od miejskiego
zgiełku dobrym miejscem będzie Złota Kaczka na ulicy Rąbieńskiej. Jeżeli często
odwiedzacie Manufakturę, koniecznie wstąpcie na tajskie przysmaki do Hot Spoona,
miłośnicy serca miasta powinni kierować się zaś do dobrze znanej restauracji HaLong, mieszczącej się przy ulicy Piotrkowskiej 152.
Choć
lokal działa od ponad 15 lat, ja miałem okazję odwiedzić go po raz pierwszy
dopiero niedawno. Spora część komentarzy w internecie nie zachęcała do wizyty, jednak później zmienił się ponoć właściciel i poziom lokalu się podniósł. Z zewnątrz wita nas oszklona witryna i duży czerwony szyld
ozdobiony dodatkowo dwoma smokami. W środku zaś widać już upływ czasu. Choć
wszystko utrzymane jest w nienagannej czystości, to wnętrza wymagałyby
generalnego odświeżenia. Niewątpliwie, w dniu otwarcia restauracji wystrój mógł
robić na klientach dobre wrażenie, na dzień dzisiejszy, jedynie poprawne.
Wnętrza utrzymane są w czerwonej tonacji. Restauracja składa się z jednej
podłużnej sali (trochę tu jak w tramwaju albo pociągu), stoliki oddzielono od
siebie wiklinowymi przepierzeniami. Przykryte obrusami stoły i krzesła noszą
ślady czasu. Na suficie i ścianach chińskie lampiony i złote zdobienia.
Teoretycznie nie jest źle, praktycznie przydałoby się sporo zmian.
Nie
wystrój jest jednak najważniejszy, przejdźmy więc do karty dań! Ta zaś do
najkrótszych nie należy. Znajdziemy w niej praktycznie wszystkie dania
orientalne jakie powinny znaleźć się w tego typu restauracji, od małych
przekąsek, sałatek i gorących zup, poprzez dania z kurczaka, cielęciny,
wołowiny, kaczki, makaronu, czy dania wegetariańskie, skończywszy zaś na
potrawach z Tofu, krewetek, kalmarów, ośmiornic czy węgorza. Tak więc -
kolorowy zawrót głowy. W gruncie rzeczy menu mogłoby być nieco krótsze, bo przy
obecnej liście, ciężko zapoznać się ze wszystkimi pozycjami. Z drugiej jednak
strony, możecie mieć pewność, że znajdziecie coś dla siebie.
Ja
zdecydowałem się na kurczaka po tajlandzku na gorącym półmisku z surówką z białej
kapusty i frytkami po wietnamsku (z cebulą i czosnkiem). Do restauracji
wybraliśmy się aż w 9 osób, na stołach wylądowały więc również inne dania. I to
wylądowały w stosunkowo krótkim, jak na tak duże zamówienie czasie, za co
należą się słowa uznania. Do obsługi również nie mam zastrzeżeń – obsłużeni
byliśmy sprawnie, szybko i z uśmiechem.
A
smak – ja jestem na tak! Reszta znajomych również, bowiem praktycznie każdy z
nas wyszedł z Ha Longa najedzony i zadowolony. Porcje, o ile zamówimy je z
ryżem lub frytkami, nie powinny nikogo rozczarować wielkością. Dania są dobrze
przyprawione, wyraziste w smaku i ładnie podane. Każdy kto lubi kuchnię
chińską, z pewnością będzie zadowolony. Mięso z kurczaka było idealnej
twardości, frytki dość miękkie, za to wyśmienite, dużo smaczniejsze od
klasycznej wersji z samą solą. Dla lubiących sobie utrudniać życie orientalnych
tradycjonalistów, poza zwykłymi sztućcami są podawane pałeczki.
Ceny
jak na lokalizację restauracji, wielkość i jakość dań bardzo rozsądne. W
większości wypadków kolacja z napojem nie powinna nas kosztować więcej niż
25-30zł, stąd Ha Long może być ciekawą alternatywą dla droższej Złotej Kaczki
czy Hot Spoona, jak i tańszych, lecz
stojących o poziom niżej rozsianych po mieście blaszaków. W dodatku, w Ha Longu
można również zamawiać dania na wynos jak i z dowozem!
Reasumując
– Ha Long to restauracja godna uwagi i polecenia. Pomimo dość przestarzałego
już i nieciekawego wystroju warto się tam wybrać ze względu na rozsądne ceny,
dogodną lokalizację, miłą obsługę i naprawdę dobrą kuchnię, a to przecież jest
dla smakoszy najważniejsze!
Nie posiadam praw autorskich do zamieszczonego logo jak i zdjęć lokalu i potraw. Pochodzą one z oficjalnej strony restauracji. Więcej na: www.halong.com.pl
Możesz jeszcze zamawiać na wynos - ceny mniejsze ale i jakość gorsza
OdpowiedzUsuń